Wiosenne mądrzejsze odżywianie - raport z wyścigu w zachodnich stanach
przez Abby Hall
Powodem, dla którego ultramaraton jest dla mnie fascynujący, jest nie tylko wysiłek wymagany do wykonania wielkiego zadania – to kapryśna sztuka zarządzania tysiącem drobnych rzeczy. Kiedyś myślałem, że tę kapryśną sztukę można podzielić na proste kategorie, takie jak mentalne, fizyczne i taktyczne. Ale im dłużej uprawiam ten sport, tym bardziej zdaję sobie sprawę, jak bardzo przeplatają się ze sobą te kategorie. Przede wszystkim wydaje się, że każda kategoria jest skazana na porażkę, jeśli odżywianie nie pójdzie dobrze.
Biegam ultras od około pięciu lat i wydaje mi się, że każdy wyścig ma mnie czegoś nowego nauczyć. Na początku lekcje były duże i fundamentalne, takie jak nauka dobrego oddychania i zwiększania mocy. Ale wydaje się, że w miarę postępów na mojej ścieżce lekcje stają się bardziej zawiłe. Stawanie się najlepszym wymaga zwrócenia szczególnej uwagi na każdy szczegół, aby rozegrać mocny wyścig.
The Path to Western States Endurance Run – Złoty Bilet w Canyons 100 tys
Zapisałem się na Canyons 100k na początku kwietnia, czując chęć rywalizacji w silnym terenie, ponieważ zawsze uczę się najwięcej. Podczas mojego wstrząsającego biegu w Michigan Bluff dzień przed wyścigiem czułem energię wszystkich tych, którzy byli przede mną. Szlak Zachodnich Stanów! Bogata historia naszego sportu ma tutaj tak wiele głębokich korzeni, że gdybym nie był ostrożny, mógłbym się o nie potknąć. Dzień przed wyścigiem zdecydowałem, że jeśli znajdę się w takiej sytuacji, wezmę Złoty Bilet.
Przebiegłem sprytny, mocny wyścig w ten weekend i zająłem drugie miejsce za Beth Pascall, która wygrała 2021 Western States 100. Wiedziałem, że następne dziewięć tygodni będzie szybkim kursem przygotowań do najbardziej legendarnego ultra w USA , więc zapiąłem pasy przed krótką, ale mozolną jazdą.

Ćwicz, aby zatankować jak w dniu wyścigu
Dość zauważalną gwiazdką w mojej akceptacji Złotego Biletu było to, że moje poprzednie 100-milowe ukończenie było katastrofą (chociaż za każdym razem byłem niezmiernie dumny, że mimo to wykonałem zadanie). Leadville 100 ukończyłem dwa razy i klucz błąd w obu latach polegał na niewłaściwym tankowaniu, co oczywiście stworzyło mnóstwo problemów. Tym razem zrozumiałem, że sukces na dystansie 100 mil będzie wymagał opanowania odżywiania w dniu wyścigu.
Kara Goucher powiedziała wcześniej: „Nie możesz zrobić w wyścigu czegoś, do czego się nie przygotowałeś”. Skupiłem się więc na tym, aby mój trening był jak najbardziej dostosowany do wyścigu.Moje długie biegi były długie, często kończyły się w saunie, aby przygotować się na gorące kaniony, z którymi miałem się zmierzyć w dniu wyścigu, a moje szuflady były pełne energii wiosennej. w dniu wyścigu, jadłem 100 kalorii co 30 minut, więc dokładnie to robiłem w każdym biegu dłuższym niż 60 minut. Oznaczało to, że podczas 6-8 godzinnych biegów zużywałem ponad 1600-2000 kalorii.
Paliwo jest fajne
Posortowałem moją absurdalną ilość żeli w szufladzie kuchennej według smaku, dzięki czemu łatwo było wziąć to, czego potrzebowałem na każdy bieg – Canaberry, Hill Aid, Long Haul i Awesome Sauce. Podczas moich weekendowych długich biegów parkowałem ciężarówkę gdzieś, gdzie mogłaby służyć jako moja mała stacja pomocy, dodając do mieszanki Coca-Colę, namoczony na zimno ramen, ciasteczka w stylu Oreo i Wolfpack.

Trenowałem nogi, aby radziły sobie z kilometrami, i trenowałem jelita, aby radziły sobie z kaloriami. Powtórzyłem moją małą treningową mantrę, TO COOL TO PALIWO! Nie było scenariusza, w którym odrzuciłbym kalorie. Dzięki wystarczającej ilości żeli w mojej specjalnej małej szufladzie na paliwo w domu, nigdy nie byłem skąpy, jeśli chodzi o zabranie kolejnego na kilka kilometrów do przejechania lub zabranie jednego między biegiem a sauną. Jak w zegarku, co 30 minut biegu mój umysł i ciało uczyły się, że nadszedł czas na posiłek.
Zbyt często w świecie ultramaratończyków jestem zszokowany tym, jak mało kalorii ludzie konsumują podczas treningu. Większość sportowców rozumie, jak ważne jest jedzenie przez resztę dnia, ale nie trzeba długo przeglądać Strava, aby znaleźć opisy aktywności, które brzmią mniej więcej tak: „Długi bieg, zjadłem 1 żel, pod koniec czułem się bardzo wyczerpany”.
Kiedyś przynosiłem odpowiednie kalorie tylko na dzień wyścigu, zostawiając kalorie z dnia treningowego tylko żelu lub dwóm na długich wybiegach. To prosta matematyka, że nasze ciała muszą zastąpić to, co wydają, aby nieść nas na tak duże odległości. Jedzenie większej ilości podczas biegu nie jest oznaką słabości; to oznaka szacunku. Trening zasługuje na odpowiednie paliwo, tak jak dzień wyścigu. Szybciej regeneruję się i dzięki temu czuję się silniejszy na treningu i w dniu wyścigu.
Dzień wyścigu
Nadszedł dzień wyścigu i byłem podekscytowany możliwością przeniesienia mojego treningu i skrupulatnych przygotowań na wielką scenę. Moim celem było przeprowadzenie wyścigu taktycznego od tyłu, zakorzenionego w konsekwentnym tankowaniu i zarządzaniu temperaturą, oraz konsekwentne poruszanie się w terenie przez cały dzień. W dniu wyścigu wyszedłem zbyt konserwatywnie i znalazłem się na ziemi niczyjej. Zanim nastał upał dnia, nie miałem nóg, by wykonać ruchy w terenie, na które miałem nadzieję, że będę mógł.
Jestem wielkim zwolennikiem odpowiedzialności za siebie – miałem tyle samo złych wyścigów, co dobrych. Wzięcie odpowiedzialności za realizację moich wyścigów pozwala mi poczuć, że mam moc, by stać się lepszym – że to nie tylko los decyduje za mnie. Są części mojego wyścigu, które poszły dobrze i części, z których można się uczyć.
Co poszło dobrze
Odżywianie było kluczowym elementem tego, co poszło mi dobrze w zachodnich stanach. Zjadałam 100 kalorii Spring gel co 30 minut przez 22 godziny i 11 minut i zajęłam 14 miejsce w legendarnym gronie kobiet.
Stałe, zbilansowane odżywianie żołądka podczas moich treningów i wyścigów to umiejętność, w której czuję się pewnie podczas moich wyścigów. A w sporcie, w którym jest tak wiele szczegółów do nauczenia się i opanowania, wydaje się, że dobrze się nad tym pracowało. Fajnie jest napędzać i fajnie jest się tego trzymać, próbować wielkich rzeczy i ulepszać ten proces. Dlatego w końcu to robimy.
Abby Hall
Leave a comment